Wszystko, co potrzebujesz wiedzieć o kosmetykach

Clarins skin illusion – nowa formuła

clarins skin illusion

Cześć kochani! Dziś chciałabym podzielić się z Wami moją szczegółową recenzją podkładu Skin Illusion SPF 15 od marki Clarins. Jako blogerka kosmetyczna, testuję wiele produktów, ale rzadko zdarza mi się znaleźć podkład, który naprawdę spełnia moje oczekiwania na co dzień. Szukałam produktu, który nie tylko dobrze kryje, ale również daje skórze oddychać i wygląda naturalnie – bez ciężkiego efektu maski, który tak często towarzyszy podkładom o większym kryciu. Skin Illusion obiecuje wszystko to i więcej, więc z ciekawością i pewnym entuzjazmem zabrałam się do jego testowania. Zapraszam do mojej szczegółowej recenzji!

Opakowanie i pierwsze wrażenia

Zacznijmy od opakowania. Już na pierwszy rzut oka widać, że Clarins postawił na elegancję i funkcjonalność. Szklana buteleczka z dozownikiem prezentuje się bardzo luksusowo, a jednocześnie jest praktyczna. Dozownik pozwala na precyzyjne odmierzanie ilości podkładu, co jest dla mnie ogromnym plusem – nie ma mowy o marnowaniu produktu, a jednocześnie można łatwo kontrolować, ile kosmetyku nakładamy.

Buteleczka jest przezroczysta, co umożliwia obserwowanie zużycia produktu. Dodatkowo, złote akcenty na zakrętce dodają całości klasycznego, a zarazem nowoczesnego wyglądu. Ogólnie rzecz biorąc, opakowanie zasługuje na wysoką ocenę – jest eleganckie, funkcjonalne i przyciąga wzrok.

Konsystencja i aplikacja

Przechodząc do samego produktu, muszę przyznać, że byłam mile zaskoczona konsystencją podkładu Skin Illusion. Producent opisuje ją jako emulsję i faktycznie, konsystencja jest lekka, niemal płynna, ale nie na tyle rzadka, by spływała z dłoni czy twarzy. Jest to idealne połączenie lekkiego serum z podkładem, które obiecuje naturalne wykończenie.

Aplikacja podkładu jest bardzo prosta i przyjemna. Zastosowałam go zarówno pędzlem, jak i palcami – obie metody dały bardzo dobre rezultaty. Pędzel pozwala na uzyskanie bardziej równomiernego krycia, podczas gdy aplikacja palcami daje efekt bardziej naturalny, jakby podkład stapiał się ze skórą. Dla osób, które preferują gąbki, mam dobrą wiadomość – podkład świetnie współpracuje również z beauty blenderem, dając lekko satynowe wykończenie.

Zalecana ilość do aplikacji to zaledwie kilka kropli, co jest zgodne z opisem producenta. Rzeczywiście, niewielka ilość podkładu wystarcza, by pokryć całą twarz, co jest dla mnie dużym plusem, ponieważ produkt jest bardzo wydajny.

Efekt na mojej skórze

Jednym z największych atutów podkładu Skin Illusion jest efekt, jaki daje na skórze. Po nałożeniu cera wygląda na świeżą, wypoczętą i promienną, a jednocześnie niezwykle naturalną. Efekt „nude”, który obiecuje producent, jest tutaj w pełni osiągalny. Podkład nie tworzy efektu maski, a wręcz przeciwnie – stapia się ze skórą, nadając jej jednolity, ale bardzo naturalny wygląd.

Co więcej, podkład świetnie radzi sobie z ukrywaniem drobnych niedoskonałości, takich jak zaczerwienienia czy niewielkie przebarwienia, jednocześnie pozostawiając skórę „nagą” i oddychającą. To, co szczególnie mi się podoba, to fakt, że podkład nie wchodzi w zmarszczki mimiczne ani nie osadza się w porach, co jest częstym problemem przy cięższych formułach.

Podkład posiada także właściwości rozświetlające. Nie jest to może efekt „glow” rodem z kosmetyków rozświetlających, ale raczej subtelne, zdrowe rozświetlenie, które sprawia, że skóra wygląda na bardziej świeżą i wypoczętą. Dla osób, które cenią sobie naturalny wygląd, będzie to ogromna zaleta.

Trwałość i komfort noszenia

Przechodząc do trwałości, muszę przyznać, że Skin Illusion spisuje się tutaj bardzo dobrze. Noszę ten podkład codziennie przez kilka tygodni i za każdym razem byłam zadowolona z jego trwałości. Nawet po 8-10 godzinach noszenia, podkład pozostaje na swoim miejscu, nie ściera się i nie znika z twarzy. Co więcej, nie zauważyłam, aby podkład się utleniał, co często bywa problemem w przypadku niektórych formuł – kolor pozostaje taki sam przez cały dzień.

Jeśli chodzi o komfort noszenia, to jest to jeden z najbardziej komfortowych podkładów, jakie miałam okazję używać. Lekka konsystencja sprawia, że podkład jest niemal niewyczuwalny na skórze. Nie obciąża, nie powoduje uczucia ciężkości ani nie przesusza skóry, co jest dla mnie bardzo ważne, zwłaszcza że mam skórę suchą z tendencją do przesuszania się w strefie T. Dzięki zawartości składników nawilżających, takich jak żyrówka, moja skóra pozostawała nawilżona przez cały dzień.

Składniki aktywne i ich wpływ na skórę

Podkład Skin Illusion to nie tylko kosmetyk kolorowy, ale również produkt pielęgnacyjny. Jego formuła wzbogacona jest o czerwoną algę Jania oraz żyrówkę, które mają za zadanie dbać o naszą skórę podczas noszenia makijażu.

Czerwona alga Jania to składnik, który dodaje cerze świeżości i przejrzystości. Zauważyłam, że po kilku tygodniach stosowania podkładu, moja cera rzeczywiście wygląda na bardziej promienną i wypoczętą, jakby była lepiej dotleniona. Może to być zasługa właśnie tego składnika, który jest znany ze swoich właściwości odświeżających.

Żyrówka to z kolei składnik, który stymuluje mechanizmy nawilżania wszystkich warstw skóry. Podkład dzięki temu nie tylko kryje, ale również pielęgnuje skórę, nawilżając ją od wewnątrz. Nawilżenie jest tutaj kluczowym słowem, ponieważ zauważyłam, że mimo noszenia makijażu przez cały dzień, moja skóra pozostaje miękka i elastyczna, bez uczucia ściągnięcia.

Dla osób z cerą suchą, to ogromny plus. Podkład nie tylko nie podkreśla suchych skórek, ale wręcz pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry przez cały dzień. To, co jest również warte podkreślenia, to fakt, że podkład nie zapycha porów i jest odpowiedni nawet dla osób z cerą mieszaną czy tłustą.

Dla kogo jest ten podkład?

Podkład Skin Illusion SPF 15 jest naprawdę uniwersalnym produktem, który sprawdzi się u różnych typów skóry. Moim zdaniem, będzie idealny dla osób z cerą suchą i normalną, ponieważ zapewnia odpowiednie nawilżenie, ale również osoby z cerą tłustą mogą być zadowolone z jego efektu. Mimo że jest to podkład nawilżający, nie powoduje nadmiernego przetłuszczania się skóry, a wręcz przeciwnie – matuje strefę T, nie pozbawiając skóry naturalnego blasku.

Dla osób z cerą dojrzałą, podkład ten również może być świetnym wyborem. Dzięki swojej lekkiej formule i właściwościom nawilżającym, podkład nie wchodzi w zmarszczki ani nie podkreśla linii mimicznych, co jest często problemem w przypadku cięższych podkładów.

Ochrona przeciwsłoneczna

Kolejnym atutem podkładu Skin Illusion jest obecność filtra SPF 15. Choć nie jest to wysoki filtr, to jednak stanowi on dodatkową ochronę przed szkodliwym promieniowaniem UV. Dla wielu osób SPF 15 w podkładzie może być wystarczający na co dzień, zwłaszcza jeśli spędzamy większość czasu w pomieszczeniach. Dla pełnej ochrony przed słońcem, zwłaszcza w letnie dni, polecałabym jednak nałożenie dodatkowego kremu z wyższym filtrem przed aplikacją podkładu.

Porównanie z innymi podkładami

Jako blogerka kosmetyczna, miałam okazję testować wiele różnych podkładów, zarówno tych z wyższej półki, jak i tańszych odpowiedników. W porównaniu do innych podkładów nawilżających, Skin Illusion wyróżnia się swoją lekkością i naturalnym wykończeniem. Podczas gdy wiele podkładów nawilżających może być ciężkich i sprawiać, że skóra wygląda na przetłuszczoną, Skin Illusion daje efekt nawilżenia bez nadmiernego błyszczenia.

W porównaniu do innych podkładów z podobnym efektem „nude”, Skin Illusion oferuje nie tylko naturalny wygląd, ale również dodatkową pielęgnację dzięki zawartości składników aktywnych. Jest to produkt, który sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje, kiedy chcemy wyglądać świeżo i naturalnie, ale jednocześnie zadbać o naszą skórę.

Cena i dostępność

Podkład Skin Illusion należy do kategorii produktów luksusowych, co wiąże się z wyższą ceną. Cena może być dla niektórych osób barierą, jednak biorąc pod uwagę wydajność produktu oraz jego właściwości pielęgnacyjne, uważam, że jest to inwestycja warta swojej ceny.

Podkład dostępny jest w perfumeriach oraz online, co czyni go łatwo dostępnym. Warto również polować na promocje, które często pojawiają się w sklepach internetowych – można wtedy zdobyć ten produkt w bardziej przystępnej cenie.

Co sądzę o podładzie Skin Illusion SPF 15?

Podkład Skin Illusion SPF 15 od Clarins to produkt, który spełnił moje oczekiwania i zyskał stałe miejsce w mojej codziennej rutynie makijażowej. Jego lekka konsystencja, łatwość aplikacji oraz naturalny efekt na skórze sprawiają, że jest to podkład, który mogę z czystym sumieniem polecić.

Jest to idealny wybór dla osób, które szukają produktu dającego efekt „no makeup”, a jednocześnie dbającego o skórę. Dodatkowe atuty, takie jak składniki aktywne, filtr SPF 15 oraz eleganckie opakowanie, tylko podnoszą jego wartość.

Czy jest to produkt bez wad? Jak każdy kosmetyk, może nie przypaść do gustu wszystkim. Osoby, które preferują mocne krycie, mogą nie być zadowolone z lekkiej formuły tego podkładu. Jednak dla tych, którzy cenią sobie naturalny wygląd i komfort noszenia, Skin Illusion będzie strzałem w dziesiątkę. Czasami to właśnie te subtelne, niemal niewidoczne na pierwszy rzut oka efekty sprawiają, że czujemy się pięknie i komfortowo we własnej skórze.

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i mam nadzieję, że była ona dla Was pomocna. Jeśli macie jakieś pytania lub swoje doświadczenia z tym podkładem, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach!

Ocena podkładu

Ocena ogólna: 8.5/10
Podkład Skin Illusion zapewnia naturalny wygląd i komfort noszenia, choć mógłby oferować nieco wyższy poziom ochrony przeciwsłonecznej.

Łatwość nakładania: 9/10
Konsystencja emulsji sprawia, że podkład rozprowadza się gładko i równomiernie, co ułatwia aplikację zarówno palcami, pędzlem, jak i gąbką.

Ocena składu: 8/10
Formuła wzbogacona o składniki nawilżające i pielęgnacyjne jest dużym plusem, choć niektórym może brakować wyższego SPF lub bardziej naturalnych składników.

Cena podkładu

Kupiłam podkład za 219 złotych w jednej z popularnych drogerii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *