Hej, dziewczyny! Dziś pogadamy sobie o trwałej ondulacji – tym magicznym zabiegu, który potrafi zamienić nasze włosy w bajkowe loki, o jakich marzymy. Ale hej, zanim rzucisz się w wir cieszenia się nową fryzurą, pamiętaj, że pielęgnacja po trwałej to absolutny must-have. Sama przekonałam się, jak łatwo można zaprzepaścić efekt, dlatego dziś opowiem Wam o moich sprawdzonych trikach, dzięki którym włosy po trwałej będą wyglądały obłędnie!
Pierwsza zasada? Nawilżenie, nawilżenie i jeszcze raz nawilżenie!. Trwała to jednak chemia, a włosy po takim zabiegu stają się bardziej suche i wrażliwe. Ja osobiście regularnie sięgam po intensywne maski nawilżające i odżywki. Uwierzcie, że kilka minut z taką maską raz w tygodniu może zdziałać cuda!
I jeszcze jedno – bądźcie delikatne dla swoich włosów. Szczotka i suszarka to nie są przyjaciele loków. Ja stawiam na naturalne suszenie i unikam rozczesywania włosów na sucho. Mała zmiana w codziennej rutynie, a różnica w kondycji włosów – ogromna!
Czym jest trwała?
Dla tych z Was, które jeszcze nie miały okazji spróbować – trwała ondulacja to fryzjerski zabieg, który zmienia strukturę włosa, żeby uzyskać te piękne, długotrwałe loki. Może brzmi to trochę strasznie, ale dzięki niemu nie musisz codziennie kręcić włosów lokówką. Fryzjer najpierw rozluźnia wiązania włosów za pomocą specjalnych chemikaliów, formuje je w loki, a na koniec nakłada neutralizator, który „zamraża” nowy kształt.
Ja przed swoją pierwszą trwałą zastanawiałam się, czy to w ogóle ma sens. Włosy po trwałej mogą być bardziej suche i podatne na uszkodzenia, więc warto mieć to na uwadze. Ale jeśli marzysz o sprężystych lokach, które utrzymają się tygodniami, to trwała jest naprawdę warta uwagi! Szczególnie, jeśli masz dość codziennego kręcenia włosów.
Pamiętaj tylko, że trwała nie jest dla wszystkich. Jeśli Twoje włosy są bardzo zniszczone lub mocno rozjaśniane, warto poczekać, aż odzyskają zdrowie, zanim zdecydujesz się na zabieg. Ja przed swoją pierwszą trwałą zrobiłam sobie małą przerwę od farbowania – chciałam mieć pewność, że moje włosy wytrzymają taki zabieg. Pielęgnacja po trwałej jest podobna do pielęgnacji włosów kręconych.
Czego nie robić po trwałej?
Ok, zdecydowałaś się na trwałą? Super! Ale teraz przychodzi najważniejsza część – pielęgnacja. Pierwsza zasada brzmi: przez 48 godzin po zabiegu nie myj włosów!. Wiem, że to kusi, ale to kluczowy czas, w którym włosy stabilizują nowy kształt. Zbyt szybkie mycie może całkowicie zrujnować efekt.
Druga zasada: zero mocnego czesania. Loki po trwałej są delikatne, a intensywne szczotkowanie może je uszkodzić. Ja używam grzebienia z szerokimi zębami i rozczesuję włosy tylko, kiedy są wilgotne. To minimalizuje puszenie i pomaga zachować piękny skręt.
I zapomnij o prostownicy! Jeśli chcesz, by Twoje loki wyglądały świetnie, trzymaj się z daleka od prostownicy. Wiem, że czasami kusi, żeby coś poprawić, ale im więcej ciepła, tym gorzej dla Twoich włosów. Jeśli już musisz użyć ciepła, pamiętaj o produktach termoochronnych!
Jak myć włosy po trwałej?
No dobrze, przetrwałaś te 48 godzin i w końcu możesz umyć włosy. Jak to zrobić, żeby nie zniszczyć loków? Ja stawiam na delikatne szampony bez siarczanów – są dużo łagodniejsze dla włosów. Chemia z trwałej robi swoje, a siarczany mogą dodatkowo wysuszać włosy, więc lepiej ich unikać.
Podczas mycia bądź delikatna. Masuj skórę głowy opuszkami palców, zamiast mocno szorować włosy. Staram się też nie plątać włosów podczas mycia – im mniej chaosu, tym lepiej dla Twoich loków.
Odżywka to konieczność. Włosy po trwałej potrzebują nawilżenia, więc zawsze stosuję nawilżającą odżywkę lub maskę po każdym myciu. Daj jej chwilę, by zadziałała – moje włosy bez tego kroku są matowe i szorstkie.
Co nakładać na włosy po trwałej ondulacji?
Po umyciu włosów musisz zadbać o odpowiednie produkty, które pomogą utrzymać loki w formie. Oto moje ulubione kosmetyki, które sprawiają, że moje włosy są nawilżone, miękkie i lśniące:
- Kérastase Curl Manifesto Crème de Jour – Lekki krem, który definiuje loki i daje im mega dawkę nawilżenia. Codziennie go używam!
- Kérastase Curl Manifesto Crème de Jour – Lekki krem do włosów kręconych, który nawilża i definiuje loki. Nakładam go codziennie, żeby moje włosy były elastyczne i lśniące.
- Olaplex No. 3 – Absolutny hit w regeneracji włosów. Stosuję raz w tygodniu jako kurację wzmacniającą. Moje włosy po trwałej wręcz to kochają!
- Davines Love Curl Conditioner – Nawilżająca odżywka do loków, która zapobiega puszeniu się włosów i podkreśla naturalny skręt.
- Moroccanoil Intense Hydrating Mask – Maska z olejem arganowym, idealna na głębokie nawilżenie i regenerację.
- Shea Moisture Curl Enhancing Smoothie – Produkt, który podkreśla loki i sprawia, że są bardziej sprężyste bez obciążenia.
- Aussie 3 Minute Miracle Moist – Ekspresowa maska, która daje natychmiastowe efekty. Stosuję, gdy moje włosy potrzebują szybkiego nawilżenia.
- John Frieda Frizz Ease Dream Curls – Spray, który utrzymuje moje loki na miejscu przez cały dzień, zapobiegając ich puszeniu.
- Pantene Pro-V Miracle Moisture Boost – Serum, które regeneruje końcówki i zapobiega ich rozdwajaniu.
- L’Oreal Professionnel Absolut Repair – Maska do włosów zniszczonych, która działa jak zastrzyk regeneracyjny.
- Cantu Shea Butter Leave-In Conditioning Repair Cream – Lekka odżywka bez spłukiwania, która nawilża włosy przez cały dzień.
- Garnier Fructis Aloe Vera Hair Food – Świetna maska na co dzień, która daje włosom miękkość i blask.
- Bumble and Bumble Curl Butter Mask – Produkt, który intensywnie nawilża moje włosy i sprawia, że są gładkie i lśniące.
Jak uniknąć zniszczenia włosów przez trwałą ondulację?
Pamiętaj, nawilżenie to wszystko. Ja regularnie używam olejków – uwielbiam olejek arganowy i kokosowy. Wystarczy odrobina na końcówki, a włosy wyglądają zdrowo i lśniąco!
Ochrona przed słońcem jest równie ważna. Włosy po trwałej są bardziej podatne na uszkodzenia słoneczne, więc zawsze stosuję produkty z filtrem UV. Kapelusz też może być fajnym dodatkiem – stylowy i praktyczny!
I błagam, unikaj farbowania włosów zaraz po trwałej! Raz się na to skusiłam i była to totalna katastrofa. Włosy były zniszczone, matowe i suche. Daj im czas na regenerację!
Fakty i mity na temat pielęgnacji po trwałej
Na koniec chciałabym rozwiać kilka mitów. Po pierwsze, włosy po trwałej wymagają specjalnej pielęgnacji. To nie jest coś, co można zignorować.
Kolejny mit: odżywki obciążają loki. Bzdura! Dobrze dobrane odżywki sprawiają, że loki są sprężyste i zdrowe. Sama używam ich po każdym myciu.
Fakt, o którym nie można zapomnieć: włosy po trwałej potrzebują więcej nawilżenia. To absolutnie prawdziwe – bez tego staną się łamliwe i matowe.
Mam nadzieję, że te porady pomogą Wam cieszyć się pięknymi lokami na dłużej! Sprawdź także moje porady, jak pielęgnować włosy falowane oraz jak zadbać o włosy niskoporowate oraz włosy wysokoporowate.
Dziewczyny, pamiętajcie, że trwała ondulacja to tylko początek – prawdziwe wyzwanie zaczyna się w pielęgnacji po zabiegu! Loki są piękne, ale wymagają odpowiedniej troski, by na dłużej zachować sprężystość, zdrowie i blask. Kluczem do sukcesu jest nawilżanie, delikatność i unikanie ciepła. Jeśli będziecie pamiętać o tych kilku prostych zasadach, wasze włosy po trwałej odwdzięczą się pięknym wyglądem na długie tygodnie. Ja sama, po kilku wpadkach i eksperymentach, wiem, co działa – teraz wasza kolej, żeby znaleźć swój rytuał pielęgnacyjny! Trzymajcie się tych wskazówek, a wasze loki będą wyglądały jak z okładki magazynu!
Dodaj komentarz